Poezja Radosława Kobierskiego rozgrywa się w dyskretnych, subtelnie naszkicowanych scenach, których prawdziwość bywa wręcz wstrząsająca. W ostatnich latach nikt chyba nie pisał tak przekonywająco o grozie codzienności, o obcości wpisanej w intymność i czułość. Ostatni tomik Kobierskiego, Coming out (2017), wygrany jest na napięciu między bliskością a dystansem, miło Dariusz Matecki, poseł klubu PiS, w środę po raz pierwszy zabrał głos w Sejmie. Wypowiadał się na temat in vitro, cytował papieża Jana Pawła II. W czasie jego wystąpienia posłowie Jazda po autostradzie jest piętą achillesową młodych kierowców. Na pomoc ma przyjść kurs organizowany przez Autostrady Wielkopolskie. wjeżdżanie na torowisko przy zaporach, które są opuszczane, opuszczone lub nie skończyło się ich podnoszenie – pierwszy raz: 2000 złotych / recydywa: 4000 złotych; Na pierwszy rzut oka autostrady i drogi ekspresowe mogą wydawać się bardzo podobne. Istnieje jednak kilka istotnych – oprócz dopuszczalnej prędkości – różnic pomiędzy nimi. Na drodze ekspresowej mogą występować skrzyżowania jednopoziomowe, a znaki są na zielonym tle. Tymczasem na autostradach znaki umieszczone są na Czekam jeszcze kiedy dołożą za wyprzedzanie pasem awaryjnym na autostradzie 5.000 za pierwszy raz i 10.000 za Kary za wykroczenia drogowe są w sam raz. Nikt nie zmusza do popełniania W 10 tygodni odcinkowy pomiar prędkości zamontowany na budowanej autostradzie A1 zarejestrował prawie 90 tys. wykroczeń. Między Tuszynem a Piotrkowem wpadło 41,8 tys. kierowców, a miedzy Pierwszy odcinkowy pomiar prędkości na Ruch na autostradzie A2 w kierunku Świecka przy granicy z Niemcami został wstrzymany po wypadku z udziałem trzech samochodów na wysokości Rzepina Noga z gazu, bo łatwo o mandat za granicą. Nasze 140 km/h to (prawie) najszybciej na świecie. Noga z gazu, bo łatwo o mandat za granicą. W Polsce jeździ się szybko, a za ewentualne przekraczanie prędkości - grożą nam bardzo niskie mandaty. Odwrotnie jest poza naszymi granicami - jeździ się wolniej, a kary są wysokie. fot. Karta DKV/ORLEN akceptowana jest na ponad 1,2 tys. zagranicznych stacji paliw należących do Grupy Kapitałowej ORLEN w następujących krajach: Niemcy (STAR i ORLEN), Czechy (Benzina i ORLEN), Słowacja (ORLEN i Benzina), Litwa (ORLEN) oraz Węgry (ORLEN). Płatności za paliwa (olej napędowy i benzyna) przy użyciu kart DKV/ORLEN na 7S6S. Rekomendowane odpowiedzi Admin Moto Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Walka z piratami drogowymi wkracza również na autostrady, gdzie zamontowano po raz pierwszy nowe urządzenia do pomiaru prędkości. Gdzie natkniesz się na autostradowy fotoradar i odcinkowy pomiar prędkości? Powrót do artykułu: Uwaga! Pierwszy fotoradar i odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie w Polsce już działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość kali Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Pierwszy i ostatni mam nadzieję... a jak nie to yanosik pewnie temat ogarnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość pjoter Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2018 kto używa Yanosika nie jest mu obce to miejsce....jutro smigam na A1, bede czujny bo to nigdy nic nie wiadomo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 3 tygodnie później... MikołajWW Opublikowano 28 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2018 Wracałem z Katowic i po raz pierwszy fotoradar cyknął; mi zdjęcie. Jakim to trzeba być ciołkiem żeby się tak zrobić. Mam nadzieję, że kara finansowa nie będzie za duża bo chyba dużo nie przekroczyłem prędkości. Zastanawiałem się czy taki mandat można wliczyć w koszty ale znalazłem informację na stronie,że niestety się nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Ładowanie × Komputer Tablet Smartfon Udostępnij Obserwujący 0 Innowacyjna w polskich warunkach technologia układania asfaltu lanego, zastosowana przy budowie nawierzchni nowego mostu przez Wisłę w Toruniu, przedłuży jej żywotność nawet do 20 lat. Jej upowszechnienie ma szansę obniżyć koszty utrzymania i remontów dróg. Przy realizacji inwestycji drogowych, asfalt lany najczęściej stosowany jest w Niemczech i Francji. Receptura asfaltu zastosowana w Toruniu oparta jest na doświadczeniach szwajcarskich, gdzie dokonano dopracowania tej technologii niemal do perfekcji. Do tej pory ten rodzaj materiału, ze względu na jego wodoszczelność, był stosowany jedynie w warstwach dolnych nawierzchni, w celu ochrony warstwy izolacji konstrukcji mostowej. W Toruniu został zastosowany również do warstwy ścieralnej, zwiększając tym samym bezpieczeństwo i trwałość całej konstrukcji. Podobna technologię zastosowano na moście łączącym Danię ze Szwecją. - Asfalt lany jest jedyną technologią, która nie wymaga zastosowania walcowania. Rozkłada się go maszynowo, za pomocą rozkładarki poruszającej się po wyprofilowanym torowisku. To nowatorskie na rynku rozwiązanie pozwala na osiągnięcie maksymalnej równości jezdni - podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria dr Igor Ruttmar, prezes TPA Instytutu Badań Technicznych, spółki z grupy STRABAG. - Mieszanka, dzięki swojemu składowi, nie pozostawia wolnych przestrzeni w strukturze i zapewnia absolutną szczelność nawierzchni. Jednocześnie, dzięki wtapianiu grysu w powierzchnię asfaltu, osiągamy zwiększenie szorstkości, co znacznie skraca drogę hamowania i zwiększa bezpieczeństwo ruchu. Prace badawcze nad dostosowaniem receptury do polskich warunków prowadzone były w laboratorium TPA w Pruszkowie przez ponad dwa lata. Na podstawie wyników badan TPA, w Rafinerii Gdańskiej został zamówiony specjalny asfalt zastosowany do układania tej nawierzchni. Toruński most jest szczególnym projektem również z uwagi na bardzo wysokie wymagania związane z równością nawierzchni. Dlatego wykorzystane do układania asfaltu maszyny sprowadzono z Niemiec a specjalistów ze Szwajcarii. Zastosowana przy budowie nawierzchni mostu technologia zaś w opinii specjalistów jest innowacyjna na skalę nie tylko polską, ale też i europejską. - Jest to jeden z ciekawszych, najbardziej nowoczesnych mostów w Europie. W związku z tym nie ma powodów, by stosować tradycyjne rozwiązania, także w dziedzinie nawierzchni - przekonuje Krzysztof Wąchalski z firmy Pont-Projekt Gdańsk, projektant toruńskiego mostu. - Ważnym elementem projektu było zapewnienie na nim m. in. wysokiego stopnia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co uzyskaliśmy właśnie poprzez zwiększenie szorstkości jezdni. Jest to szczególnie istotne z uwagi na większą wrażliwość nawierzchni mostowych na niskie temperatury i wiążące się z tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia oblodzeń - dodaje projektant. Dla inwestora wybór tej technologii oznacza optymalizację kosztów utrzymania nawierzchni, rzadsze remonty, jakie powinny być okresowo wykonywane. Doświadczenia ze Szwajcarii pokazują, że podobne nawierzchnie na drogach mogą wytrzymać bez napraw, spękań, dziur czy kolein nawet ponad 30 lat. Dzięki użyciu lepiszczy modyfikowanych polimerami, charakteryzującymi się szerokim zakresem lepkosprężystości, warstwy wykazują zwiększoną odporność na spękania w niskiej temperaturze i jednocześnie utrzymują odpowiednią sztywność w wysokiej temperaturze. Ma to szczególne znaczenie w przypadku nawierzchni mostowych, które są znacznie bardziej narażone na obciążenia termiczne niż nawierzchnie drogowe. Wynika to z tego, że wahania temperatury powietrza oddziałują zarówno od góry jak i od dołu. - Tradycyjnie stosowane nawierzchnie asfaltowe przeciętnie wymagają wymiany górnej warstwy po 10 latach eksploatacji. Natomiast rozwiązanie zastosowane na moście w Toruniu może dwukrotnie wydłużyć ten okres. Uniknięcie remontów to nie tylko oszczędności w budżecie inwestora, ale także ograniczenie dużych kosztów społecznych wynikających z konieczności zamykania mostu i związanych z tym korków, a nawet paraliżu drogowego - podkreśla Ruttmar. Budowa mostu Wschodniego im. gen. Elżbiety Zawackiej w Toruniu wraz z drogami dojazdowymi to kluczowa inwestycja dla miasta. Jej całkowity koszt to ponad 753 milionów złotych. Zadanie jest współfinansowane przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na poziomie 327,01 mln zł. Nowy most wraz z drogami dojazdowymi poprawi płynność, przejezdność i bezpieczeństwo ruchu drogowego. / Niemiecki ADAC pierwszy raz od dekad nie jest przeciw limitowi prędkości na autostradzie Społeczeństwo Niemiecki ADAC pierwszy raz od dekad nie jest przeciw limitowi prędkości na autostradzie Share Tweet Zrzeszający ponad 20 mln kierowców w Niemczech automobilkub po raz pierwszy oficjalnie nie sprzeciwia się już wprowadzeni limitu prędkości na autostradach ADAC zrzesza w Niemczech ok. 20 mln kierowców. Fot. Frank C. Müller/CC BY To może być zwiastunem przełomu w gorącej niemieckiej dyskusji o tym, czy wprowadzić limit prędkości na autostradach. Dziś takiego limitu nie ma – choć od 40 lat w Niemczech jest sugerowana prędkość na autostradach (130 km/h), której nieprzestrzeganie niesie prawne konsekwencje, gdy dojdzie do wypadku. Dyskusja o wprowadzeniu limitu prędkości napotykała w Niemczech na poważny opór ze strony producentów samochodów jak i związków kierowców. Jednak – jak zauważył – największy niemiecki automobilkub po dziesięcioleciach sprzeciwiania się wprowadzeniu ograniczenia, „nie jest już zasadniczo” przeciw limitowi prędkości. Powiedział to dziennikarzom wiceprezes ADAC Gerhard Hillebrand. W pozostałych krajach UE istnieją limity prędkości na autostradach. Najszybciej mogą jeździć Polacy – 140 km/h. To skutek decyzji posłów, którzy w 2011 r. bez realnych podstaw podjęli taką populistyczną decyzję o podniesieniu limitu prędkości, choć polskie autostrady projektowano i budowano do prędkości 130 km/h [czytaj o tym]. W innych krajach UE limit na drogach szybkiego ruchu to najwyżej 130 km/h, a często mniej. Holendrzy w ubiegłym roku wprowadzili limit 100 km/h. ai