w sieci. Rozwój dzieci z zespołem Downa można (i należy!) wspierać od samego początku. Istnieje wiele miejsc, gdzie uzyskacie porady i fachową pomoc. Znajdziecie także wielkie wsparcie wśród innych rodziców dzieci z zespołem. To oni będą Waszymi przewodnikami. Nie będziecie sami! Obecnie osoby z zespołem Downa mają
ROZDZIALIK Alicja : Ojciec, który odrzucał dziecko z zespołem Downa; kontakty w klubie dziecięcym drogą ku terapii rodzinnej // W: Opowieści terapeutów / red. Jadwiga Jaromińska. – Warszawa : WSiP, 1997. – S. 148-151 . SMEREKA Tomasz : Pomyśl, Piotrek!: rozwijanie myślenia metodą psychostymulacyjną u dziecka z zespołem Downa
Dzieci z zespołem Downa w ten okres wchodzą na ogół z dużym opóźnieniem wynoszącym nawet kilka lat. Niektórym z dzieci dotkniętych zespołem nie udaje się dojść do tego etapu. Z badań wynika, że pierwsze 2-wyrazowe wypowiedzi budują dzieci z zespołem Downa między 4 a 14 rokiem życia.
4. Liczba dzieci w oddziale przedszkola specjalnego i oddziale specjalnym w przedszkolu ogólnodostępnym wynosi: 1) w oddziale dla dzieci z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera – nie więcej niż 4; 2) w oddziale dla dzieci z niepełnosprawnościami sprzężonymi – nie więcej niż 4;
Dziecko z autyzmem w przedszkolu specjalnym / Marta Perekitko // Wychowanie w Przedszkolu. - 2013, nr 4, s. 61-62. 11. Dziecko ze spektrum autyzmu w przedszkolu / Joanna Czapla.
Opublikowano: 6 września 2018 roku. Fragment pracy dyplomowej pt. Funkcjonowanie dziecka ze spektrum autyzmu w szkole ogólnodostępnej. Autor: Aleksandra Stróżniak, Wyższa Szkoła Demokracji im. Ks. Jerzego Popiełuszki w Grudziądzu, Filia Tychy. Materiał nadesłany przez Czytelniczkę portalu Pedagogika Specjalna – portal dla nauczycieli.
OtZC. Portal Downoteka "Nowe" forum Użytkownicy Statystyki Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Zakątek 21 Strona Główna » Zakątkowe mądrości » Zakątek edukacyjny » Informator dla rodziców- ksztalcenie specjalne Poprzedni temat «» Następny temat Informator dla rodziców- ksztalcenie specjalne Autor Wiadomość Marzenia złotoustymama Anny Julijki z zD Pomogła: 1 razWiek: 58 Dołączyła: 12 Mar 2008Posty: 2623Skąd: pow. gdański Wysłany: 2018-03-08, 22:44 Tak teraz też doczytuję Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 marca 2017 w sprawie szczegółowej organizacji publicznych szkół i publicznych przedszkoli i tam faktycznie jest napisane w pkt : 4. Liczba dzieci w oddziale przedszkola specjalnego i oddziale specjalnym w przedszkolu ogólnodostępnym wynosi: 1) w oddziale dla dzieci z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera – nie więcej niż 4; 2) w oddziale dla dzieci z niepełnosprawnościami sprzężonymi – nie więcej niż 4; 3) w oddziale dla dzieci niesłyszących i słabosłyszących – nie więcej niż 8; 4) w oddziale dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym – nie więcej niż 8; 5) w oddziale dla dzieci niewidomych i słabowidzących – nie więcej niż 10; 6) w oddziale dla dzieci z niepełnosprawnością ruchową, w tym z afazją – nie więcej niż 12; 7) w oddziale zorganizowanym dla dzieci z różnymi rodzajami niepełnosprawności, o których mowa w pkt 1–6 – nie więcej niż 5. W Ani oddziale- klasie myślę, że są dzieci z orzeczoną znaczną niepełnosprawnością i z autyzmem. W nowszym Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 9 sierpnia 2017 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Które mówi krótko, że: "Przewidziano regulacje wskazujące maksymalną liczbę uczniów z różnymi rodzajami niepełnosprawności (nie więcej niż 5 dzieci), którzy mogą uczyć się w zorganizowanych dla nich łącznych oddziałach szkoły specjalnej i przedszkola specjalnego oraz łącznych oddziałach specjalnych w szkole ogólnodostępnej i przedszkolu ogólnodostępnym." Ja jutro zapytam też wychowawczynię Ani o to, jaki dla szkoły jest najważniejszy przepis akt prawny. Wspólnymi siłami dojdziemy do sedna sprawy i do poznania najważniejszego Rozporządzenia, aktu prawnego. _________________"To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości." suwaczekAni magda moderatorCzłonek Stowarzyszenia Pomogła: 1 razWiek: 50 Dołączyła: 03 Paź 2006Posty: 6633Skąd: Gliwice Wysłany: 2018-03-09, 07:42 plaza napisał/a: ... Chciałabym aby położono u niego większy nacisk na rozwój intelektualny, naukę czytania, pisania. Dzisiaj usłyszałam że szkoła nie jest po to aby spełniać życzenia i marzenia rodziców, jeśli oczekuję więcej czy innych zajęć to powinnam ich szukać poza szkołą :(. ... Plaza a Ty nie omawiasz i nie podpisujesz IPETu na początku roku? _________________Magda - mama Karolinki (24lat) i Kubusia z zD (17lat) Marzenia złotoustymama Anny Julijki z zD Pomogła: 1 razWiek: 58 Dołączyła: 12 Mar 2008Posty: 2623Skąd: pow. gdański Wysłany: 2018-03-09, 10:00 Dostałam dzisiaj odpowiedź pisemną z Pomoc dla rodziców , że Obydwa Rozporządzenia są tak samo ważne i obowiązujące. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 marca 2017 r w sprawie szczegółowej organizacji publicznych szkół i publicznych przedszkoli i Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 9 sierpnia 2017 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym Akt Prawny _________________"To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości." suwaczekAni Maria74 trajkotek Pomógł: 5 razyDołączył: 27 Sie 2014Posty: 1841 Wysłany: 2018-03-14, 20:48 Ja się pochwalę, że "zmobilizowałam" Biuro Edukacyjne Warszawy do umieszczenia informacji na ich stronie o rekrutacji do przedszkoli specjalnych. Wiele nie zdziałałam, bo informacja sprowadza się do tego, że trzeba się skontaktować z dyrekcją przedszkola, ale choć napisali, że te przedszkola nie biorą udziału w rekrutacji elektronicznej. Ale wcześniej w ogóle na ich stronach nie było żadnej informacji o rekrutacji do przedszkoli specjalnych, a osoby wskazane do udzielania informacji, pod konkretnymi telefonami nawet nie słyszały o innym naborze niż elektroniczny. Ja wiem, że tu wszyscy rodzice są bardzo świadomi, że i tak wiedzieli gdzie szukać odpowiedniego przedszkola, ale mnie bardzo zdenerwowało, że rodzice dzieci " zdrowych" klikają sobie w internecie i zapisują dziecko, a ja jak się po en-tym telefonie w końcu dodzwoniłam do pracownika BE, to pani kazała mi sobie poczytać ustawę o systemie oświatowym, i powiedziała, że bardzo dobrze, że w dzielnicy, w której mieszkam, jak i obocznych nie ma przedszkola specjalnego- bo po co? Udzieliła też kilku innych cennych rad. _________________Maria, mama Krzysia z zD ur. r. Marzenia złotoustymama Anny Julijki z zD Pomogła: 1 razWiek: 58 Dołączyła: 12 Mar 2008Posty: 2623Skąd: pow. gdański Wysłany: 2018-03-14, 21:43 Maria brawo. Super, że zadziałałaś i im wytknęłaś uchybienia i że oni poprawili to na swojej stronie www, że dali informację o rekrutacji do przedszkoli specjalnych. Brzmi to tak jakby się wstydzili przedszkoli specjalnych. Powinni wiedzieć, że rodzic dziecka niepełnosprawnego też potrzebuje informacji o rekrutacji, zapisach do przedszkoli specjalnych. Maria, dobrze że im te zaniedbania względem nas rodziców dzieci niepełnosprawnych wytknęłaś. _________________"To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości." suwaczekAni baronek złotoustymoderator Pomogła: 16 razyWiek: 47 Dołączyła: 04 Sty 2011Posty: 4384Skąd: Budziska/Warszawa Wysłany: 2018-03-15, 06:57 Mario, jestem z ciebie dumna! To nie jest wcale mała rzecz - zmobilizować urzędnika do działania (mimo że już w większości urzędów pracuje nieco inne pokolenie urzędników )! _________________Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010) plaza trajkotek Dołączyła: 14 Lis 2007Posty: 2074Skąd: Wielkopolska Wysłany: 2018-03-17, 20:31 Cytat: Plaza a Ty nie omawiasz i nie podpisujesz IPETu na początku roku? Oczywiście, że omawiam ale rozpiętość, możliwości intelektualne i deficyty są tak zróżnicowane w tej grupie uczniów, że jest to realizowane ale równocześnie dostosowane do wszystkich. W przyszłym miesiącu idziemy po nowe orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego i tam również będę się domagać odpowiednich zapisów. Może doradzicie mi czego mogę wymagać, co mają Wasze dzieci w tych orzeczeniach i IPETach Wracając do sprawy dostałam odpowiedź z KO ale zdaje się że czytanie ze zrozumieniem nie jest ich mocną stroną dostałam odpowiedź z zacytowanie Rozporządzenia Ministra Oświaty z 17 marca 2017, któe nie rozwiało moich wątpliwości, więc będę pytać dalej "Zgodnie z w. w. rozporządzeniem uczniowie posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym i z niepełnosprawnością sprzężoną powinni uczęszczać do oddziału liczącego nie więcej niż 4 uczniów (§ 6 ust. 5 pkt 2). Zaś uczniowie posiadający orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym powinni uczęszczać do oddziału liczącego do 8 uczniów (§ 6 ust. 5 pkt 5)." Chodziło mi przecież o oddział gdzie są uczniowie zarówno z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym i znacznym oraz uczniowie z niepełnosprawnością sprzężoną. Dam znać jak otrzymam odpowiedź _________________Mama Szymka z zD ur i Marcina który przerósł swojego tatę Rafał gaduła Pomógł: 4 razyWiek: 45 Dołączył: 28 Lis 2014Posty: 517Skąd: Warszawa Wysłany: 2018-03-17, 21:42 To nie ma znaczenia co mają nasze dzieci i tak naprawdę nie wiadomo co Ci doradzić. Te orzeczenie oraz zalecenia powinny być dostosowane do potrzeb Twojego dziecka. Aby tak było przejdzie trochę badań i testów i tyle. To Ty jako rodzic musisz wiedzieć jakie deficyty ma Twoje dziecko. To nie jest zabawa w kto więcej będzie miał w papierach bo nadmierna stymulacja jest tak samo niebezpieczna jak brak rehabilitacji. Co do klasy to jest też indywidualna sprawa oraz sprawa możliwości placówki którą wybraliście. Ja osobiście uważam że lepiej jak moje dziecko ma w klasie lepsze od niego dzieci bo to go motywuje do działania. Zawsze równa się do średniej. Więc jak byłby w klasie najlepszy to będzie równał w dół. _________________Wymiana poglądów poszerza nasze horyzonty|Jeden procent ma moc plaza trajkotek Dołączyła: 14 Lis 2007Posty: 2074Skąd: Wielkopolska Wysłany: 2018-03-18, 14:52 Rafale, wiem jakie są możliwości i deficyty mojego dziecka, jednak czasem warto skonsultować pewne rzeczy z innymi rodzicami. Moje dziecko jest niestety dla niego najwyżej funkcjonującym dzieckiem w oddziale i wiem że to nie jest dla niego korzystne. Nie mam wielkiego wyboru w placówkach, to jedyna w promieniu 40 km, więc raczej zadowalam się tym co jest jednak chcę dla synka jak najlepiej, dlatego pytam, szukam, zbieram informacje. _________________Mama Szymka z zD ur i Marcina który przerósł swojego tatę Rafał gaduła Pomógł: 4 razyWiek: 45 Dołączył: 28 Lis 2014Posty: 517Skąd: Warszawa Wysłany: 2018-03-18, 17:42 Rozumiem ale porównywanie na odległość tu niewiele zmieni. Staraj się wydobyć jak najwięcej zaleceń które Twoim zdaniem są potrzebne. _________________Wymiana poglądów poszerza nasze horyzonty|Jeden procent ma moc bogusia123 milczek Wiek: 51 Dołączyła: 02 Kwi 2020Posty: 3Skąd: Warszawa Wysłany: 2020-04-02, 23:39 Maria74 napisał/a: Ja się pochwalę, że "zmobilizowałam" Biuro Edukacyjne Warszawy do umieszczenia informacji na ich stronie o rekrutacji do przedszkoli specjalnych. Wiele nie zdziałałam, bo informacja sprowadza się do tego, że trzeba się skontaktować z dyrekcją przedszkola, ale choć napisali, że te przedszkola nie biorą udziału w rekrutacji elektronicznej. Ale wcześniej w ogóle na ich stronach nie było żadnej informacji o rekrutacji do przedszkoli specjalnych, a osoby wskazane do udzielania informacji, pod konkretnymi telefonami nawet nie słyszały o innym naborze niż elektroniczny. Ja wiem, że tu wszyscy rodzice są bardzo świadomi, że i tak wiedzieli gdzie szukać odpowiedniego przedszkola, ale mnie bardzo zdenerwowało, że rodzice dzieci " zdrowych" klikają sobie w internecie i zapisują dziecko, a ja jak się po en-tym telefonie w końcu dodzwoniłam do pracownika BE, to pani kazała mi sobie poczytać ustawę o systemie oświatowym, i powiedziała, że bardzo dobrze, że w dzielnicy, w której mieszkam, jak i obocznych nie ma przedszkola specjalnego- bo po co? Udzieliła też kilku innych cennych rad. Bardzo dziękuję za ten gest, bo ja w tym roku skorzystałam z informacji o szkołach specjalnych widniejącej na stronie Biura Edukacji i ucieszyłam się, że ktoś to wszystko zebrał i udostępnił. Prowadzę rekonesans szkól specjalnych dla mojego synka z ZD, ze sprzężeniem ruchowym i upośledzeniem w stopniu umiarkowanym. groszek junior admin Pomogła: 13 razyWiek: 59 Dołączyła: 11 Gru 2006Posty: 14048Skąd: Warszawa Wysłany: 2020-05-15, 21:22 wygląda na to żę zaraz dzieciaki będą mogły wrócić do szkół U nas w szkole już wypełnialiśmy ankietę, czy dziecko wróci do szkoły na zajęcia opiekuńcze od _________________Dzieci ponadPółwiecznego groszka Marysia 35 Maciek i Kasia po 33 Marcin 30 Małgosia 28 Mateusz 24, Maksymilian 17lat ( aniak złotousty Pomogła: 15 razyWiek: 57 Dołączyła: 07 Maj 2008Posty: 5514Skąd: Chylice/Piaseczno Wysłany: 2020-05-15, 21:34 Aniu, ale to są zajęcia opiekuńcze dla klas I-III. Jak Maks się na to łapie ? Chyba, że czegoś nie doczytałam.... edit. Już doczytałam. Ale nadal nie jestem pewna jakby to miało wyglądać... U nas w szkole cisza... _________________Anka - mama PIOTRKA ( Ani (31) żony Mateusza, Jacka Juniora (28) męża Oli, Łukasza (26) i babcia Franka, Stasia,Stefanka i Róży :) oraz Józia i Zuzi groszek junior admin Pomogła: 13 razyWiek: 59 Dołączyła: 11 Gru 2006Posty: 14048Skąd: Warszawa Wysłany: 2020-05-17, 14:51 Zajęcia opiekuńcze są u nas dla uczniów wszystkich klas, których rodzice muszą pracować. Czyli po prostu świetlica, może dadzą jakieś rewalidacyjne indywidualnie dla tych uczniów, któ®zy to mają w IPEcie Maks się łapie, ale ja nie pracuję więc go do szkoły nie wysyłam. _________________Dzieci ponadPółwiecznego groszka Marysia 35 Maciek i Kasia po 33 Marcin 30 Małgosia 28 Mateusz 24, Maksymilian 17lat ( aniak złotousty Pomogła: 15 razyWiek: 57 Dołączyła: 07 Maj 2008Posty: 5514Skąd: Chylice/Piaseczno Wysłany: 2020-05-20, 22:42 U nas ruszy świetlica od 13 do 17 i indywidualne zajęcia rano (dla starszych klas) Piotrek o dziwo bardzo dobrze pracuje online (na logopedii dużo lepiej niż w realu) więc nie będziemy chodzić. Zostajemy w domu z zoomowymi lekcjami :) A świetlicę, to on ma w ogrodzie i warsztacie tatowym _________________Anka - mama PIOTRKA ( Ani (31) żony Mateusza, Jacka Juniora (28) męża Oli, Łukasza (26) i babcia Franka, Stasia,Stefanka i Róży :) oraz Józia i Zuzi Wyświetl posty z ostatnich: Zakątek 21 Strona Główna » Zakątkowe mądrości » Zakątek edukacyjny » Informator dla rodziców- ksztalcenie specjalne Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumNie możesz ściągać załączników na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB GroupTheme xand created by spleen modified by warna fixing Program do sklepu
Katalog Weronika Danelczyk-Gogółka, 2015-02-20UstrońAwans zawodowy, ArtykułyPracaz dzieckiem z zespołem Downa w szkole podstawowej. Charakterystyka dziecka z Zespołem Downa Dzieci z Zespołem Downa żywo reagują na otoczenie, domagają się obecności rodziców , oczekują ich towarzystwa w czasie zabawy. Są miłe, czułe i bardziej otwarte niż dzieci zdrowe, na ogół mają mniejsze wymagania. Posiadają wysoką gotowość do naśladowania. Jednakże u dzieci nie poddawanych stymulacji rozwojowej występuje brak inicjatywy i samodzielności. Są one raczej uległe wobec innych, naśladują wzory zachowań, a ich chwilowe pragnienia przemijają. Dzieci z Zespołem Downa potrafią doskonale różnicować stosunek otoczenia do nich. Darzą miłością, sympatią i przyjaźnią te osoby. Które są dla nich życzliwe, łagodne i troskliwe. Odrzucają tych do których nie mają zaufania. Są bardzo wrażliwe na czyjąś krzywdę. Osobie poszkodowanej okazują współczucie , spieszą z pomocą , głaszczą, tulą do siebie, całują. Zganione za coś odczuwają wstyd, manifestując go opuszczeniem głowy, zarumienieniem się, odejściem, schowaniem się za jakiś przedmiot. Często obserwuje się u nich zmienność nastrojów (upór, dąsy, obrażanie się, czasem bez wyraźnej przyczyny. Swe stany emocjonalne uzewnętrzniają głośno manifestując radość z pochwały, zacierają ręce, klaszczą z zadowolenia. Dziecko z Zespołem downa powinno być tak jak każde inne kochane, uznawane, akceptowane, mieć zapewnione bezpieczeństwo i kontakt z najbliższymi. Można wyróżnić dwa typy dzieci z Zespołem Downa: 1. Dzieci ruchliwe. Pobudzone psychoruchowo, które: - są zawsze pogodne, w dobrym nastroju - zdradzają niekiedy ogromne zainteresowanie otoczeniem, -są spostrzegawcze i posiadają zdolność naśladowania - często przemieszczają się, gestykulują krzątają się - pomagają w różnych pracach - są towarzyskie, choć czasem płochliwe - łatwo nawiązują kontakt z ludźmi - uzewnętrzniają swe stany emocjonalne (dzieci o wysokim wykładniku empatii) 2. Dzieci spokojne, zahamowane (apatyczne, tropidne) - są ociężałe, małe aktywne ruchowo - niechętnie wdają się w rozmowy - nie chcą odpowiadać na stawiane im pytania - do pracy włączają się bardzo wolno - starannie i dokładnie spełniają przydzielone im zadania, oderwane od pracy okazują zniecierpliwienie i z uporem powracają do niej, czasem manifestują złość i agresję Motoryka Dzieci z Zespołem Downa charakteryzuje również opóźniony rozwój motoryczny. Chód dzieci z Zespołem Downa jest ciężki, nieestetyczny, przelewający się na całych stopach. Ruchy ciała są niezgrabne, nieskoordynowane. Metody usprawniające rozwój ruchowy dzieci z Zespołem Downa Metoda W. Sherborne – zajęcia prowadzone ta metoda oprócz usprawniania ruchowego, mają umożliwić dziecku osiągnięcie wewnętrznego spokoju, uświadomienie sobie własnej wartości i relaks. Może do tego dojść poprzez poznanie samego siebie, własnego ciała, a także przeniesienie poczucia bezpieczeństwa na najbliższe otoczenie, a potem na innych ludzi. Jednym z celów tej metody jest też wykształcenie u u dziecka niepełnosprawnego trudnej do zrozumienia struktury obrazu samego siebie , struktury „ja”, jak tez próba komunikowania i przełamania poczucia paraliżującego je strachu. Metoda Knill – program aktywności, który rozwija u dziecka kontakt społeczny, ruch i zabawę. Celem nadrzędnym tych zajęć jest rozwijanie świadomości i wrażliwości dzieci na wzajemne kontakty, sygnały i reakcje. P. Dennison – elementy ćwiczeń energetyzujących i relaksacyjnych – metoda gimnastyki rytmicznej. Cechuje ją szeroko rozumiana ekspresja ruchowa. Ruchy ciała uczestników są wykonywane zgrabnie i rytmicznie , w odpowiednim dla nich tempie, przy akompaniamencie muzyki. Ogromna role przypisuje się rewizytom, którymi mogą być chusty, szarfy, dzwoneczki, pokrywki. Podczas ćwiczeń dziecko trzyma rekwizyty w prawej i lewej ręce Umożliwia to przeprowadzenie ćwiczeń usprawniających i utrwalających orientacje w schemacie ciała zabawy muzyczno-ruchowe Sprawność manualna Dzieci z zespołem Downa charakteryzuje bardzo niska sprawność manualna i graficzna. Przejawia się to w zbyt wolnym lub przyspieszonym tempie podczas wykonywania rżnych czynności i zbyt małą precyzją ruchów dłoni i palców. Dzieci te nie potrafią dobrze rysować, lepić wycinać , majsterkować, a nawet wykonywać czynności samoobsługowych. Nieprawidłowo trzymają ołówek bądź kredkę. Propozycje ćwiczeń usprawniających manualnie i grafomotorycznie. 1. Ćwiczenia rozmachowe -zamalowywanie farbami dużych płaszczyzn ruchami poziomymi lub pionowymi z zachowaniem kierunku os strony lewej do prawej, z góry na dół -zamalowywanie dużych konturów rysunków -pogrubianie dużych konturów rysunków i form geometrycznych - rysowanie i malowanie dużych form kolistych z zachowaniem kierunku pisania owali 2. Ćwiczenia uelastyczniające palce: -obrysowywanie przedmiotów i szablonów -układanie dowolne i według wzoru z patyczków z zapałek , sznurka -nawijanie i zwijanie włóczki, przewlekanie przez otwory i sieci -nawlekanie koralików, sortowanie guzików - przewlekanie i wiązanie tasiemek -wycinanie dowolne i po śladzie - lepienie, ugniatanie plasteliny, modeliny, mas plastycznych - darcie, zgniatanie - kolorowanie obrazków - wypełnianie konturów według wzoru - rysowanie i dokańczanie szlaczków, znaków graficznych dowolnie lub po śladzie 3. Ćwiczenia manualno- graficzne -kalkowanie znaków literopodobnych - wykorzystywanie wzorników pisma - pisanie palcem w powietrzu - kreślenie ślimaków i spirali na zmniejszających się formatach - kreślenie kształtów graficznych w powietrzu - domalowywanie brakujących części do obrazka - kreślenie linii w ograniczonym polu-labirynty Komunikacja Niemal każde dziecko z zespołem Downa ma problemy z mową i mówieniem. Przyczyn jest wiele. Przede wszystkim są one związane z podłożem anatomicznym. Dzieci z zespołem Downa cechuje obniżony poziom rozumienia, zaburzona jest lub niewykształcona umiejętność budowania zdań . Dzieci będące np. w wieku szkolnym uczą się zwykle tworzyć zdania i zwroty, choć miewają trudności z zachowaniem odpowiedniej kolejności wyrazów. Głos bywa też niski i matowy. Tempo mowy jest albo przyspieszone albo spowolnione, rzadko występuje płynność mówienia. Od poziomu opanowania mowy zależy w dużym stopniu jego kondycja psychiczna i ogólnie ujmując jego funkcjonowanie. Na proces komunikacji dziecka z zespołem Downa z otoczeniem ma też wpływ nabycie umiejętności czytania oraz pisania. Czytanie i pisanie to jedno z podstawowych narzędzi komunikacyjnych człowieka . Rozwijać można je wówczas, gdy dziecko potrafi już w inny sposób porozumiewać się z otoczeniem. Chodzi tu o elementarne umiejętności słuchania, wyrażania uczuć, reagowania tak w sferze werbalnej, jak i niewerbalnej. Dla opanowania umiejętności czytania i pisania istotne jest czerpanie przyjemności z posługiwania się nimi oraz przeświadczenie o ich przydatności. Motywacja do nauki czytania może być rozpatrywana w kategoriach wewnętrznych jak i zewnętrznych. Ta ostatnia jest związana z otoczeniem w którym dziecko się wychowuje. Impulsy do działania najczęściej pochodzą od rodziców, rodzeństwa, rówieśników. To właśnie oni najczęściej zachęcają dziecko do nauki czytania i ukazują mu liczne korzyści płynące z opanowania tej umiejętności. Drugi ważny element odnosi się do relacji zachodzących między nauczycielem a uczniem. Trzecim wyróżnionym determinantem efektywności nauki czytania jest jej metoda. Przy wyborze należy uwzględnić indywidualne preferencje dziecka oraz charakter jego języka w którym się ono porozumiewa. W przypadku języka polskiego za najwłaściwszy model postępowania podczas nauki pisania i czytania uważa się dominujące w programach edukacji wczesnoszkolnej podejście analityczno-syntetyczne. Zasadne wydaje się też uwzględnienie w ich edukacji także metod globalnych. Przemawia za nimi wiele argumentów: a) oparcie nauki na sprawnościach wzrokowych. Zawiera w sobie zdolność różnicowania wzrokowego literowych ciągów, spostrzegania liter i koncentrowania się na całym wyrazie, umiejętność wiązania i pamiętania wzorów wyrazów oraz odzyskiwania ich z pamięci . U dzieci z zespołem Downa funkcje wzrokowe w porównaniu ze słuchowymi są zazwyczaj rozwinięte w większym stopniu. b) nauka czytania całych wyrazów jest zbliżona do spontanicznego opanowywania przez dziecko mowy c) dziecku łatwiej jest rozpoznać cały wyraz (po długości i kształcie, aniżeli pojedyncze litery ,gdyż te ostatnie są dla niego niezrozumiałe d)globalna procedura uczenia się czytania jest zgodna z rozwojem procesu spostrzegania od ogółu do szczegółu e)czytanie globalne sprzyja lepszemu rozumieniu treści , a co za tym idzie rozwojowi zainteresowań czytelniczych. Przykładem dostosowania metody nauki czytania do indywidualnych cech dziecka oraz specyfiki jego języka może być zmodyfikowana metoda globalna Tronsco. Za czas odpowiedni na rozpoczęcie nauki czytania uznaje się w niej moment, gdy dziecko ma świadomość odpowiedniości słowa-rzecz, potrafi różnicować i organizować bodźce wzrokowe i słuchowe, a także dysponuje pamięcią umożliwiającą mu uczenie się. Organizacja takiej pracy uwzględnia cechy charakterystyczne dla osobowości dzieci z zespołem Downa: - ukierunkowanie aktywności dziecka na osiąganie sukcesów. Każdy osiągnięty etap powinien kończyć się powodzeniem, w przeciwnym razie dzieci te łatwo mogą się zniechęcić i wybrać strategię tzw. unikania niepowodzenia, rezygnując z wykonania leżącego w zakresie ich możliwości. -unikanie zmęczenia. Męczliwość dzieci z niepełnosprawnością intelektualną jest zależna od trudności zadania oraz czasu jej trwania. Zmęczenie może przejawiać się niechęcią do dalszej pracy oraz niezdolnością do kontynuowania wysiłku umysłowego. -zapewnia poczucie bezpieczeństwa wynikającego z zaspokojenia potrzeb biologicznych, przewidywalności zdarzeń, regularności codziennego życia, stałości kontaktu z osobami znaczącymi. -pozytywne motywowanie, przez zabawowe formy pracy. W postępowaniu metodycznym wyróżnić należy trzy drogi. Pierwsza z nich to systematyczne rozwijanie, stymulowanie, dynamizowanie funkcji zaangażowanych w procesie czytania, druga to stopniowe wprowadzanie dziecka w świat pisma, a trzecia dotyczy praktycznego wykorzystywania zdobytych sprawności. Wszystkie one powinny być realizowane równolegle. Zapoznanie dziecka z pismem odbywa się w następującej kolejności:wyrazy, zdania (i wyrazy), sylaby (oraz zdania i wyrazy), litery (oraz sylaby, zdania i wyrazy). Litery należy wykonać prostymi czcionkami (Tahoma, Arial, Century Gothic), wielkości 140-160 punktów, z pogrubieniem. Pierwszy etap nauki czytania polega na kojarzeniu słowa z obrazem i odpowiadającym mu wyrazem. Zestawienie bodźca słuchowego z podwójnym bodźcem wzrokowym odwołuje się do konkretno-obrazowego myślenia dziecka. W tym okresie dziecko poznaje formę graficzną podstawowych wyrazów, które wiążą się w sposób pozytywny z jego uczuciami, a ich znaczenie jest mu dobrze znane. Struktura wyrazów powinna być prosta i nieskomplikowana (wyrazy jedno- i dwusylabowe). W ten sposób wprowadza się w zasadzie tylko rzeczowniki (w mianowniku liczby pojedynczej lub mnogiej) gdyż niemożliwe byłoby przedstawienie na obrazku w sposób jednoznaczny innych części mowy, np. czasowników. Tempo pracy wyznacza samo dziecko. Początkowo nauka przebiega wolno, gdyż celem jest dokładne, trwałe opanowanie umiejętności czytania danego wyrazu. Eksponowanie pozostałych części mowy odbywa się w związku ze zdaniem. Dziecko czyta serie pojedynczych zdań, tworzących pewne całości tematyczne. W każdej serii pojawia się tylko jeden nowy wyraz (początkowo są to czasowniki, gdyż ułatwiają one tworzenie prostych zdań), występują zawsze w tej samej formie gramatycznej, ale w towarzystwie różnych dobrze już znanych dziecku wyrazów. Równolegle do czytania powyższych ciągów prowadzi się ćwiczenia utrwalające znajomość nowych wyrazów. W miarę poznawania coraz większej liczby wyrazów uświadamia mu się, że każdy z nich składa się z mniejszych części (sylab), które mogą być komponowane w różny sposób. Dziecko powinno zrozumieć, że sylaba ma swoją własną formę i jest odczytywana w swoisty dla niej sposób. Zetknięcie z sylabami odbywa się zawsze na bazie wyrazów wcześniej poznanych i utrwalonych. Przy operowaniu sylabami dziecko powinno je nazywać (choć nie musi) gdyż sprzyja to tworzeniu trwałych związków między obrazem graficznym sylaby a jej brzmieniem. Świadomość struktury sylabowej zwiększa w sposób znaczący możliwości czytelnicze dziecka i pozwala mu na czytanie (pisanie-tworzenie) wyrazów, z którymi wcześniej się stykało. Ostatecznym celem jest dotarcie do najmniejszych jednostek języka – głosek, z którymi związane są litery. Pracę rozpoczyna się od skojarzenia litery z głoską (spółgłoską), a następnie połączenia jej ze znaną literą oznaczającą samogłoskę. Obok nauczania liter kontynuuje się ćwiczenia w czytaniu wyrazów, zdań, dłuższych tekstów czy odpowiednio przygotowanych książeczek. Po opanowaniu przez dziecko technicznej strony czytania inicjuje się nowe formy aktywności, skierowane na doskonalenie formalnych aspektów czytania (czytanie ciche, przestrzeganie znaków interpunkcyjnych w czytaniu głośnym). Przedstawiona procedura czytania jest dość czasochłonna, a tempo pracy uzależnione jest od postępów dziecka. Niewątpliwą jej zaletą jest możliwość doprowadzenia dziecka do dostępnego mu poziomu poznania pisma. Kolejna korzyścią jest praktyczne stosowanie zdobytych umiejętności w życiu codziennym. Umiejętność czytania umożliwia osobom z zespołem Downa bardziej samodzielne funkcjonowanie, podwyższa samoocenę, zwiększa poczucie panowania nad środowiskiem zewnętrznym. Dzięki temu osoba ta większe możliwości realizowania różnorodnych ról społecznych, rozwijania zainteresowań oraz organizowania sobie czasu. Opracowała Weronika Danelczyk – Gogółka Bibliografia 1. B. B. Kaczmarek „Wspomaganie rozwoju dzieci z zespołem Downa” - teoria i praktyka, Wyd. II, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2014 2. E. M. Minczakiewicz „Jak pomóc w rozwoju dziecka z zespołem Downa. Poradnik dla rodziców i wychowanków” Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2001 3. Siegfried M. Pueschel ”Ku lepszej przyszłości. Zespół Downa. Poradnik dla rodziców i opiekunów”, Wyd. I, Wydawnictwo Replika 2009 4. Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.
„ Niezależnie od tego, czy jesteśmy rodzicami, profesjonalistami, czy też po prostu członkami społeczeństwa, niebezpieczeństwo, z którym się stykamy jest takie, że nasza wiedza o upośledzeniu umysłowym często przesłania prawdziwy obraz dziecka (…). Musimy być ciągle świadomi tego niebezpieczeństwa i stale czynić wysiłki, aby nie skupiać się jedynie na fakcie upośledzenia umysłowego. Działania, jakie obecnie podejmuje się dla osób z upośledzeniem umysłowym wydają się być czynieniem takiego właśnie wysiłku. Dostrzeganie w upośledzonym po prostu człowieka z jego naturalnymi potrzebami daje mu jedyną szansę na rozwój, na zaistnienie w społeczeństwie, na normalne życie w poszanowaniu własnej godności. Nie mniej ważna od pierwszych chwil życia, od bardzo wczesnego dzieciństwa jest pomocna dłoń wyciągnięta do osoby, która sama nie potrafi poradzić sobie z własnym rozwojem. Nie można zapominać o dzieciach dotkniętych niepełnosprawnością i ich rodzicach, którzy czekają na wsparcie. Jednym z przykładów takiego wsparcia jest stworzenie dzieciom możliwości edukacyjnych, począwszy od wychowania przedszkolnego. Edukacja bowiem otwiera drzwi do samodzielnego poznania świata, co daje niezwykłą satysfakcję. Edukacja pozwala na bycie wśród innych – rówieśników i dorosłych, kształtuje proces socjalizacji. Edukacja wspiera rozwój, pobudza do różnego rodzaju aktywności. Od jedenastu lat jestem nauczycielem wychowania przedszkolnego. Pracuję w przedszkolu, w którym trzeci rok istnieją oddziały integracyjne. Integracja daje dzieciom niepełnosprawnym możliwość obcowania ze sprawnymi rówieśnikami i dzięki temu, przez naśladowanie, znacznie szybciej opanowują one nawyki prawidłowego zachowania w codziennych sytuacjach życiowych. Poza tym sprawni rówieśnicy zachęcają znacznie lepiej niż dorośli do podejmowania nowych, czasem bardzo trudnych zadań. W swojej pracy z dziećmi „sprawnymi inaczej” najczęściej stykałam się z osobami dotkniętymi zespołem Downa. Ażeby zapewnić im optymalne warunki rozwoju i ofiarować daleko idącą pomoc, postanowiłam bliżej zapoznać się zagadnieniami dotyczącymi zespołu Downa. Najwięcej cennych informacji dostarczyła mi lektura książki C. Cunnigham ‘a „Dzieci z zespołem Downa” Poradnik dla rodziców i artykuły zawarte na stronach internetowych. „Zespołem Downa nazywa się zestaw charakterystycznych cech spowodowanych obecnością dodatkowego chromosomu 21.” Jest to jedna z najczęstszych wad wrodzonych, występująca we wszystkich rasach, grupach etnicznych, klasach społeczno – ekonomicznych i narodowościach. Symptomy zespołu Downa jako pierwszy opisał w 1866 r. angielski lekarz – John Langdon Down. W 1932 r. Waardenburg, a w 1939 r. Penrose wysunęli hipotezę, że omawiany zespół powstaje w wyniku mutacji chromosomowej. Dopiero w 1959 r. trójka badaczy: Lejeune, Gautier i Turpin odkryli dodatkowy chromosom, potwierdzając wcześniej formułowane hipotezy. Nieprawidłowość ta powstaje podczas tworzenia się komórek jajowych i plemników albo wówczas, gdy zapłodnione jajo zaczyna się dzielić i rosnąć. Ten chromosom jest sprawcą wszelkich różnic w fizycznym i psychicznym rozwoju dziecka z zespołem Downa. Częstość występowania zespołu Downa waha się od 1 na 500 do 1 na 900 urodzeń. Około 90% przypadków zespołu Downa nie jest związana z rodzinną tendencją do wydawania na świat dzieci z tym zespołem. 1 na 100 przypadków zespołu Downa jest dziedziczony. Wielu autorów, jak Cunningham, Kościelak, Michałowicz wskazują na wzrost ryzyka poczęcia dziecka z trisomią 21 przy zaawansowanym wieku matki. Wszystkie badania są zgodne co do tego, że ryzyko zaczyna gwałtownie wzrastać około 35 – 40 roku życia. „Nowsze dane mogą świadczyć o tym, że powyżej pewnego wieku istotny jest również wiek ojca.” Ponadto do elementów ryzyka zalicza się także: – promieniowanie X, – choroby matki (m. in. tarczycy, zapalenie wątroby, nietolerancja na glukozę), – skażenie środowiska, – podwyższony poziom pH narządów rozrodczych. Dzieci z zespołem Downa mają podobny materiał genetyczny, i w związku z tym można wśród nich zauważyć wiele identycznych cech oraz wspólnych im problemów. Nie należy jednak zapominać, jak pisze Cunningham, że każde dziecko z trisomią 21 jest potomkiem swoich rodziców, z przez to nie jest pozbawione cech wspólnych z całą rodziną i bywa podobne do swego rodzeństwa. Dodatkowo posiada również wiele cech indywidualnych, właściwych tylko jemu, jako niepowtarzalnemu człowiekowi. Mówiąc o cechach charakterystycznych w zespole Downa należy zauważyć, że nie każde dziecko musi posiadać wszystkie z nich oraz cierpieć na wszystkie choroby związane z tym zespołem. Po prostu niektóre cechy są u pewnych dzieci mocniej zaznaczone, a u innych nie występują wcale lub w niewielkim stopniu. J. Kostrzewski podaje, iż na kliniczny obraz zespołu Downa składa się: niski wzrost, nieprawidłowe proporcje ciała, krótkogłowie, spłaszczenie twarzy, zmarszczka nakątna, pobrużdżenie języka, nieprawidłowości w budowie kończyn. Nierzadkie są również, jak pisze autor, wady narządów wewnętrznych, zwłaszcza wady serca i wady przewodu pokarmowego. Dzieci z zespołem Downa charakteryzują się ponadto słabym naprężeniem mięśni. „Upośledzenie umysłowe najczęściej bywa umiarkowane lub znaczne.” Opóźnienie intelektualne dzieci dotkniętych omawianym zespołem powoduje, że uczą się one wolniej, mają problemy ze złożonym rozumowaniem i osądem. Dzieciom tym, jak podaje wielu autorów, trudniej utrzymać uwagę przez dłuższy okres czasu, ich pamięć może gorzej funkcjonować niż u innych i mają więcej problemów z zastosowaniem umiejętności w nowych sytuacjach. Uczenie wymagające skomplikowanych koordynacji i szczegółowej analizy będą dla nich znacznie trudniejsze. Nie oznacza to bynajmniej, że nigdy nie będą mogli oni rozwinąć bardziej złożonych umiejętności, ale będzie to cięższe i zajmie więcej czasu. Biorąc pod uwagę charakter mojej pracy zawodowej, codziennie mam okazję obserwować funkcjonowanie dzieci z zespołem Downa w integracyjnej grupie przedszkolnej. Dostrzegam ich radości i smutki, problemy, z jakimi borykają się, ich kontakty z rówieśnikami. Ze swoich obserwacji wnioskuję, iż włączenie do integracji dzieci niepełnosprawnych intelektualnie, w tym z zespołem Downa, pozytywnie wpływa na ich rozwój. Integrowanie ich na różnych płaszczyznach uczy samodzielności, sprzyja zdobywaniu podstaw do dalszej edukacji. W miarę swoich możliwości dzieci „sprawne inaczej” nabywają nowe umiejętności i dzięki pomocy specjalistycznej (psychologicznej, logopedycznej, rehabilitacji ruchowej) właściwie stymulowany jest ich rozwój. Integracja zmusza ponadto dziecko o specjalnych potrzebach edukacyjnych do oswojenia z tym, że ma ograniczenia, że nie jest we wszystkim takie jak rówieśnicy, a jednocześnie ma okazję doświadczenia, że mimo to, może mieć kolegów, przyjaciół. Takie jakie jest, znajdzie miejsce w grupie rówieśników. Integracja w przedszkolu nie „wyleczy”, nie zastąpi terapii, ale odpowiedzialnie prowadzona może pomóc nauczyć dziecko niepełnosprawne żyć wśród zdrowych. Największym więc plusem integracji jest kontakt z innymi, wyjście spod ochronnego parasola rodziców, którzy często za bardzo go rozkładają. Dziecko z zespołem Downa trafiając do przedszkolnej grupy integracyjnej ma możliwość doświadczania „normalnego” świata. Ma szansę zaistnieć, ukształtować własną tożsamość, mieć poczucie własnego „ja”. Bycie wśród zdrowych rówieśników i współdziałanie z nimi w różnych dziedzinach często bywa okupione niemałym trudem, wynikającym z ograniczeń, jaki niesie za sobą zespół Downa. Pierwszym istotnym problemem, z jakim może zetknąć się dziecko z trisomią chromosomu 21 przybywając do grupy integracyjnej, jest zagrożenie odrzucenia. Zespół Downa powodując bowiem charakterystyczne cechy wyglądu, klasyfikuje ludzi do „innej” kategorii. Ta „inność” może powodować brak akceptacji. Nietolerancja wszechobecna w świecie dorosłych może zaistnieć również wśród dzieci za sprawą ich nieodpowiedzialnych rodziców. To oni mogą zasiać w dziecku przeświadczenie, iż osoba z zespołem Downa nie pasuje do ich otoczenia i nie należy nawiązywać z nią kontaktu. Przeglądając czasopisma „Bardziej Kochani” poświęcone dzieciom z zespołem Downa i ich rodzinom, często można spotkać się z artykułami, dotykającymi tego problemu. Niezwykle ważna staje się w tym względzie rola wychowawcy grupy i specjalistów go wspomagających, ażeby odpowiednio uświadomić rodziców o idei integracji i oczyścić najbliższe środowisko z postaw społecznej segregacji. W przedszkolu, w którym pracuję nie doszło na szczęście nigdy do dyskryminacji osób niepełnosprawnych, zarówno przez dzieci, a tym bardziej przez dorosłych. Problemy, jakie przeżywa dziecko z zespołem Downa wiązać się mogą ze zwolnionym rozwojem motorycznym. Mniejsze niż u innych dzieci naprężenie mięśni powoduje, iż ruchowo dzieci z zespołem Downa nie są w stanie dorównać zdrowym rówieśnikom. Ze swoich obserwacji dostrzegam, że dzieci te szybciej się męczą i niejednokrotnie nie wykazują chęci podejmowania wysiłku fizycznego. Jeżeli jednak ćwiczenia gimnastyczne czy zabawy ruchowe dostosowane są do ich możliwości, czerpią wielką radość z ich wykonywania. Opóźniony rozwój ruchowy dzieci z omawianym rodzajem niepełnosprawności powoduje ponadto mniejsze umiejętności w dziedzinie samoobsługi. Panująca jednak w oddziałach integracyjnych zasada wzajemnej pomocy sprawia, iż problem ten nie urasta do wielkiej rangi. Z drugiej strony natomiast grupa integracyjna daje nieocenione możliwości do samodzielnego działania, do wykonywania rożnych czynności drogą naśladownictwa. Dziecko niepełnosprawne szybko uczy się więc prostej samoobsługi, higieny osobistej i kultury życia codziennego. W rehabilitacji dzieci z zespołem Downa bardzo ważna jest terapia ruchowa. Właściwie prowadzone usprawnianie od najwcześniejszych lat dzieciństwa jest istotnym czynnikiem w niwelowaniu opóźnień rozwojowych lub w zapobieganiu im. Kolejne bardzo istotne trudności, jakie spotykają dzieci z trisomią 21 wiążą się z niemożnością sprawnego komunikowania się za pomocą mowy werbalnej. Rozwijanie umiejętności komunikacyjnych u dzieci z zespołem Downa, jak pisze E. Minczakiewicz, nie jest łatwym zadaniem. Trudności w opanowywaniu tych umiejętności przez dzieci o takim rodzaju niepełnosprawności tkwią przede wszystkim w ograniczeniu wielu funkcji różnej natury, które leżą u podstaw procesu porozumiewania się. „Ograniczenia te wynikają z opóźnień lub niedostatków ich fizycznego, intelektualnego i społeczno – emocjonalnego rozwoju i opóźniają, a często nawet udaremniają rozwój komunikacji.” Oceniając poziom rozwoju mowy osób z zespołem Downa autorka podkreśla, że oprócz braku umiejętności budowania wypowiedzi, braku zrozumienia ich, zaburzona jest też wymowa (niewyraźna, bełkotliwa, zamazana). Badania Kostrzewskiego donoszą, że dzieci z zespołem Downa zaczynają budować pierwsze dwuwyrazowe wypowiedzi między 4 a 14 rokiem życia. Jednak sztukę tę opanowują jedynie dzieci z wyższym poziomem rozwoju umysłowego. Przy takich utrudnieniach w wypowiadaniu się zrozumiałym jest fakt, że dzieci dotknięte omawianym zespołem pomagają sobie gestem i mimiką, co należy wykorzystać w kontaktach z rówieśnikami. Opóźniony rozwój mowy powoduje, iż w przedszkolnej grupie integracyjnej dziecko z zespołem Downa może być niezrozumiałe dla rówieśników, a przez to pomijane czy ignorowane we wspólnych zabawach. Źle odczytywane mogą być jego potrzeby, życzenia, co może prowadzić do frustracji. Ze względu na niemożność sprawnej komunikacji dziecko takie często nie jest wybierane do występów w czasie imprez okazjonalnych. Nie wymaga się od niego znajomości wierszy, piosenek. W jednym z artykułów czasopisma „Bardziej Kochani” mama siedmioletniego Pawełka pisze, iż w czasie zajęć w przedszkolu jej synek był wyprowadzany na korytarz, „bo i tak niczego się nie nauczy, a tylko przeszkadza”. A przecież, jak pisze Minczakiewicz, należy zapewnić dziecku z zespołem Downa jak najwięcej kontaktów z otoczeniem. Izolowanie go od ludzi, brak kontaktu z osobami mówiącymi, eliminowanie wszelkich podniet i okazji do mówienia, do porozumiewania się z otoczeniem to społeczne przyczyny niepełnej komunikacji. Jeżeli dziecko z zespołem Downa nie jest w stanie w pełni opanować mowy werbalnej, należy wspomagać się alternatywnymi sposobami porozumiewania się, aby zapewnić mu jak najpełniejszą łączność ze światem. Do mojej grupy uczęszcza ośmioletni Krzyś, u którego rozwój mowy jest bardzo opóźniony. Nigdy nie zapomnę jego szczęścia wyrażanego całym ciałem, kiedy w przedstawieniu przedszkolnym grał rolę burego misia. Nie musiał nic mówić (nie wymagała tego jego rola), ale czuł się ważny, był aktorem takim jak inni. Dziecko z zespołem Downa będąc w przedszkolnej grupie integracyjnej doświadcza wielu trudności, które mają podłoże w jego rozwoju intelektualnym. Często dochodzi bowiem do konfrontacji jego umiejętności i możliwości poznawczych ze sprawnością umysłową zdrowych dzieci. Zespół Downa, jak pisze B. Stratford, stanowi 1/3 wszystkich przypadków głębszego upośledzenia umysłowego, choć są osoby, których poziom umysłowy mieści się w granicach szeroko pojętej normy. Zdecydowana większość funkcjonuje na poziomie umiarkowanego upośledzenia umysłowego. Dzieci z zespołem Downa przechodzą przez kolejne stadia rozwoju umysłowego znacznie wolniej niż osoby pozostające w normie. W znacznie mniejszym stopniu są w stanie poradzić sobie z własnym rozwojem. Dla pełnego rozwoju na miarę swych możliwości wymagają osób trzecich (prócz rodziców), stanowiących niezastąpioną pomoc na drodze edukacji. Im wcześniej ta pomoc zostanie zaoferowana, tym większy nastąpi, jak podaje Cunningham, postęp. Pomoc dorosłego powinna uwzględniać specyficzne trudności dziecka, do których musi być dostosowane działanie. Trudności te, u każdego dziecka ujawniają się w bardzo indywidualny sposób, ale można je uogólnić w kilku punktach. Według Stratforda dzieci z omawianym zespołem charakteryzuje mniejszy zakres uwagi. Im dłużej dziecko musi koncentrować na czymś uwagę, tym więcej popełnia błędów. Trzeba pamiętać o tym dając dziecku zadania do wykonania, aby mogło ono podobnie jak jego zdrowi rówieśnicy przeżywać satysfakcję ze sprostania oczekiwaniom nauczyciela. U dziecka z zespołem Downa słaba jest ponadto pamięć krótkotrwała, co utrudnia przechowywanie informacji tak długo, by można je potem odtworzyć. Również pamięć długotrwała, jak pisze autor, jest w rzeczywistości słaba – dziecko zapamiętuje w sposób nieselektywny, co oznacza, że wiele faktów zapełniających pamięć jest nieistotnych, a brakuje miejsca na sprawy ważne. Dziecko z trisomią 21 ma trudności „z operowaniem więcej niż jednym wymiarem na raz.” Pomoc w pokonywaniu trudności wymaga wytrwałości, konsekwencji i systematycznych ćwiczeń. Jego możliwości rozwojowe są uzależnione od wysiłku rodziców, opiekunów, nauczycieli i specjalistów, którzy mogą sprawić, że świat staje się dla niego bardziej zrozumiały i przyjazny. Pomoc udzielana dziecku z omawianym zespołem jest pełniejsza i szerszej otwiera drzwi do rzeczywistości, gdy odbywa się w ramach świadomej integracji. Jeżeli chodzi o osobowość i temperament dziecka z zespołem Downa, to podobnie jak u zdrowych osób są one w zasadzie indywidualne dla każdej jednostki. Można jednak wyróżnić zachowania, które częściej towarzyszą temu zespołowi, a dodatkowo są uzależnione od wieku dziecka. Obserwacje dzieci pięcioletnich, a więc w wieku przedszkolnym, wykazały że są one mniej emocjonalne, mniej agresywne, mniej wymagające i nie ulegające nastrojom. Matki tych dzieci, jak podaje Cunningham, podkreślały łagodność, czułość i otwartość jako zauważalne cechy. Spośród wymienianych problemów najczęściej powtarzały się kłopoty z pójściem spać i zasypianiem, wychodzenie w nocy z łóżek, chęć spania z rodzicami, chęć skupiania na sobie uwagi, obawa przed hałasem, ciemnością itp. Badania odkryły, że istnieje różnorodność temperamentów wśród dzieci z zespołem Downa. W swojej praktyce spotkałam się zarówno z dziećmi cichymi i uważnymi, jak i aktywnymi i impulsywnymi. Charakterystyczne dla wieku przedszkolnego, są u dzieci z zespołem Downa takie zachowania, jak upór i nieustępliwość. Na tym tle może dochodzić do konfliktów z rówieśnikami. Zdarza się nawet, co obserwuję z własnej pracy, że dochodzi do użycia siły. W takich sytuacjach ważne staje się uświadomienie dzieciom zdrowym i niepełnosprawnym, jak należy rozstrzygać spory. Nauczy to jednych i drugich jak w przyszłości zachować się w podobnych sytuacjach. W przypadku dzieci z zespołem Downa należy wielokrotnie wpajać właściwe wzorce zachowań, aby zostały one utrwalone. Mimo istnienia wielu ograniczeń dzieci z trisomią 21 bardzo dobrze funkcjonują w przedszkolnej grupie integracyjnej. Mają swoich ulubionych kolegów, zawiązują przyjaźnie, są pełnoprawnymi członkami grupy rówieśniczej. Świadczyć o tym mogą wypowiedzi ich rodziców, zamieszczane w listach do redakcji czasopisma „Bardziej Kochani”: „Dzisiaj Ania ma 8 lat. Jest zadowolona i samodzielna, koleżeńska i lubiana, wybierana do wspólnych zabaw przez innych. Opiekuje się młodszymi od siebie dziećmi, rozumie zasady i normy obowiązujące w grupie”. „Teraz Kacper ma 6 lat, do 6 – latków chodzi na zajęcia (…). Pani Ali i Czesi, wszystkim pracownikom przedszkola oraz pani dyrektor za trud, współpracę, uśmiech, radość i szczęśliwe dzieciństwo naszych dzieci jesteśmy ogromnie wdzięczni i zobowiązani.” Biorąc pod uwagę swoje krótkie doświadczenie w pracy integracyjnej, pragnę podkreślić, iż najważniejszy dla dziecka niepełnosprawnego jest start w przedszkolu. Od pierwszych chwil trzeba takie dziecko otoczyć szczególną opieką, ciepłem i akceptacją, ale jednocześnie traktować jak wszystkie pozostałe dzieci. Niezwykle istotne jest, aby dziecko w grupie czuło się bezpiecznie, jak „u siebie”. Ważna jest również ścisła współpraca z domem rodzinnym dziecka, gdyż tylko wtedy istnieją realne szanse rozwojowe. Pobyt w grupie integracyjnej dla niejednego dziecka z zespołem Downa jest twardą szkołą życia, jednak niejednemu udaje się pokonać trudności i samodzielnie poradzić sobie z wieloma sytuacjami. Przez ostatnie dekady dokonano ogromnego postępu w sposobie traktowania ludzi z zespołem Downa. Długość życia znacznie wzrosła wraz z coraz lepszą opieką medyczną. Podobnie poprawiły się edukacja i troska o osoby z omawianym zespołem. Przez całe lata myślano, że dzieci z zespołem Downa nie mają możliwości nauczenia się. Nie posiadając zdolności uczenia się, wydawało się, że potwierdzają błędnie ocenione zbyt nisko oczekiwania społeczeństwa względem ich możliwości. Szczęśliwie dzisiejszy świat jest zupełnie inny dla dzieci z zespołem Downa. Ich widok i wspólne działania nie budzą zdziwienia i przesadnej ciekawości. Dzieci te są wśród nas i będą. Postarajmy się, by były szczęśliwe. Wystarczy naturalna życzliwość, a obdarzą nas swoim niepowtarzalnym, szczerym uśmiechem. Anna Schulfer nauczyciel wspomgający Bibliografia: „Bardziej kochani” Magazyn poświęcony problemom ludzi z zespołem Downa i ich rodzin, nr 2 / 98, (17) 1 / 2001, (18) 2 / 2001 Cunningham C., Dzieci z zespołem Downa. Poradnik dla rodziców, WSiP, Warszawa 1994 Dąbrowska M., Trudna sztuka integracji, „Rewalidacja”, nr 2(6) / 99 Kirejczyk K., Upośledzenie umysłowe – Pedagogika, PWN, Warszawa 1981 Minczakiewicz E., Gdy u dziecka rozpoznano zespół Downa. Poradnik dla rodziców i wychowawców, Wydawnictwo Naukowe WSP, Kraków 1995 Minczakiewicz E., Sygnały dźwiękonaśladowcze w kształtowaniu i rozwijaniu umiejętności komunikacyjnych i językowych u dzieci z zespołem Downa, „Rewalidacja”, nr 1(9) / 2001 Pełnomocnik Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Jeż. Poradnik dla rodziców dzieci niepełnosprawnych, ZWP MPiPS, Warszawa 2001 Stratford B., Zespół Downa. Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość, PZWL, Warszawa 1993